Asystent Google to pożyteczne narządzie, dające nową, łatwiejszą drogę do informacji, czy domowych urządzeń. Jak to z fajnymi wynalazkami bywa, z jednej strony są one pożyteczne, ale z drugiej mogą stać się zagrożeniem. Za pomocą „Google Assistant” ustawimy budzik, przypomnienie, włączymy światło w pokoju, sprawdzimy pogodę, posłuchamy muzyki i tak dalej.
Dzięki rozwiązaniu sztucznej inteligencji, Asystent staje się coraz bardziej „inteligentny”, lepiej rozumie nasze potrzeby i poprawnie reaguje na nasz głos. Asystent Google to usługa, która jest jeszcze bardziej pomocna, jeśli ma dostęp do naszych danych. Uruchamiając usługę, należy zgodzić się na rejestrację historii wyszukiwania w Google i Youtube, na rejestrację głosu, dostęp do kalendarza i poczty i innych danych zawartych na naszym koncie Google.
Uruchomienie Asystenta polega na wypowiedzeniu frazy „Ok, Google” lub „Hej, Google”. Każde urządzenie z Asystentem Google posiada co najmniej jeden, czuły mikrofon, żeby nas lepiej słyszeć. Znając podstawy działania Asystenta Google już można się domyśleć, że do poprawnego działania usługi musisz zgodzić się na przekazywanie do Google szeregu dodatkowych informacji.
Czy jest się czego obawiać mając Asystenta firmy Google?
Urządzenie ciągle nasłuchuje, aby móc wychwycić wyżej wspomnianą frazę. W ramach nasłuchu co jakiś czas przekazywane są nagrania nawet bez wywoływania Asystenta, aby program mógł lepiej rozumieć twój język, głos, ale również w celu analizowania zachowań, do dalszego profilowania i targetowania reklam. Bardziej dopasowane reklamy będą pojawiać się gdy przeglądasz internet będąc zalogowanym do swojego konta Google.
Nie możesz korzystać z Asystenta całkowicie blokując zapisywanie swojej aktywności na koncie Google. W zakładce „Moja Aktywność” część aktywności musi być zapisywana, masz do niej dostęp i ręcznie możesz ją usuwać.
Urządzenia z serii Google Home, na których zainstalowany jest Asystent posiadają fizyczny włącznik/wyłącznik mikrofonu. W celu wyłączenia nasłuchu wystarczy użyć fizycznego przycisku lub całkowicie odłączyć urządzenie od zasilania.
Pierwsze uruchomienie Asystenta w ramach Google Home wymaga skonfigurowania urządzenia, w tym podanie danych do domowej sieci WIFI. Kupując drugi głośnik Google Home i podłączając go do tego samego konta Google nie ma potrzeby wpisywania po raz kolejny danych sieci WIFI. Oznacza to, że nazwa sieci WIFI i hasło są przechowywane na serwerach firmy Google.


Osoby mocno broniące swojej prywatności nie powinny korzystać z głośników z wbudowanymi asystentami (Google Home, Amazon Echo, Apple HomePod). Używanie asystentów jest pomocne, ale jednocześnie wpuszcza się obcych ludzi – to jest firmy – do naszego domu, który przestaje być ostoją prywatności.
Służby państwowe, w tym policja, agencje wywiadowcze, urzędy kontroli skarbowej chętnie kontaktują się z producentami tych urządzeń w celu udostępnienia danych z kont użytkowników. Mając głośnik, który ciągle nasłuchuje możemy przekazywać służbom więcej prywatnych informacji. Obawiać się mogą nie tylko przestępcy, ale również dziennikarze, politycy, osoby na wysokim szczeblu. Szukanie przez służby „haków” na przeciwników staje się teraz łatwiejsze.
Gdzie jeszcze można spotkać Google Assistant?
Instaluje się go w nowych telefonach z Androidem, wybranych konsolach do gier i telewizorach z systemem Android TV oraz głośnikach firm trzecich. Włączanie Asystenta na tych urządzeniach może się nieco różnić od urządzeń Google Home.